22 maja wyruszyliśmy na długo wyczekiwaną wycieczkę do Ojcowa, Krakowa
i Zakopanego. Przygodę rozpoczęliśmy o 3.45 pod budynkiem szkoły. Nawet nikt nie zaspał. Wiktor! Jak Ty to zrobiłeś? Plany z okupowaniem tyłu autokaru popsuli nam nasi towarzysze podróży – uczniowie ze Zgłowiączki. Mimo to, bardzo się polubiliśmy.  Sytuacja okazała się
i tak komfortowa, bo to Smólnik wsiadał ostatni.  

Po sześciu godzinach podróży spotkaliśmy się z przewodnikiem, który zaprowadził nas pod Maczugę Herkulesa – symbol Ojcowskiego Parku Narodowego. Następnym punktem wycieczki był spacer Doliną Prądnika, gdzie mogliśmy podziwiać przepiękne widoki. Poznaliśmy również  tajniki Jaskini Ciemnej, w której mieliśmy możliwość zobaczenia nietoperzy. W dalszej podróży do Krakowa towarzyszyły nam strugi deszczu. Jednak nie poddaliśmy się. Odwiedziliśmy Smoka Wawelskiego. Następnie udaliśmy się na Wawel, gdzie zwiedziliśmy Zamek Królewski oraz Katedrę – historyczne miejsce licznych koronacji
i królewskich pogrzebów, o czym przekonaliśmy się zwiedzając krypty z królewskimi grobami.  Kraków zdumiewa obszernym rynkiem, Sukiennicami – i tam też nas nie zabrakło. 

Po tak intensywnym dniu dotarliśmy do Zakopanego. W pensjonacie „U Zofii” czekała na nas pyszna obiadokolacja i przytulne pokoje. Mimo zmęczenia nikt z nas nie zamierzał zbyt szybko kłaść się spać.

Drugiego dnia naszej wyprawy (po pysznym śniadaniu) udaliśmy się do Doliny Kościeliskiej. Podczas spaceru malowniczymi ścieżkami towarzyszył nam deszcz. Wędrówkę zakończyliśmy na Hali Ornak w schronisku turystycznym, gdzie mieliśmy możliwość odpoczynku i posiłku. Co wytrwalsi, a może odważniejsi, odwiedzili Jaskinię Mylną – jedną
z najciekawszych podziemnych atrakcji w Tatrach. Droga powrotna do autokaru ukazała nam kolejne piękne widoki. Zmęczeni i nie mniej zachwyceni widokami wróciliśmy do pensjonatu na obiadokolację. Szybko zregenowaliśmy siły i udaliśmy się na grillowanie. Spod pensjonatu w oddali mogliśmy obserwować Giewont.

Trzeciego dnia wycieczki wjechaliśmy kolejką linową na Gubałówkę, skąd podziwialiśmy przepiękną panoramę Tatr. Podczas pobytu w Zakopanem nie mogliśmy pominąć najstarszego kościoła oraz cmentarza na Pęksowym Brzyzku. Nie jest on duży,
ale jest częścią pięknej opowieści o Polsce. To tam są pochowani m.in. Sabała, Stanisław Marusarz, Stanisław Ignacy Witkiewicz, Władysław Hasior czy Kornel Makuszyński. Naszą podróż zakończyliśmy spacerem po Krupówkach, gdzie mieliśmy okazję kupić regionalne pamiątki.

Wycieczka była niezwykle udana. Mieliśmy okazję poznać wiele ciekawych miejsc, zarówno pod względem przyrodniczym, jaki i kulturowym.  Wszyscy wróciliśmy zadowoleni  i pełni nowych doświadczeń.

[ Tekst: Anna Jąkalska ]